Tej wiosny pogoda lubi płatać Polakom figle. Kapryśna aura to w naszym kraju jednak żadna nowość. Stylowe drewno, po które tak chętnie sięgamy w naszych ogrodach i na działkach, wystawione jest wówczas na ciężką próbę. Jak je zabezpieczyć? Jak odnowić, kiedy już utraci swoje oryginalne piękno? Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku bardzo ciekawym rozwiązaniem może okazać się lazurowanie drewna.
Wszyscy dobrze znamy ten scenariusz. W jednej chwili termometry rozgrzane do czerwoności i niemal śródziemnomorskie upały, a zaledwie kilka godzin później – porywisty wiatr, oberwanie chmury, a niekiedy wręcz i gradobicie. Ze zgubnych skutków kapryśnej pogody doskonale zdają sobie także sprawę właściciele domków jednorodzinnych i ogródków działkowych, którzy w strefach wypoczynkowych lubią postawić na naturalne drewno.
Chronić poprzez… upiększenie
Wilgoć, znaczące wahania temperatury oraz intensywne działanie promieni słonecznych to mieszanka, z którą drewno, delikatnie rzecz biorąc, nie radzi sobie najlepiej. W wyniku działania powyższych czynników materiał na przemian kurczy się i rozszerza, pokrywa się licznymi, drobnymi pęknięciami, wysycha, płowieje i nienaturalnie żółknie. Elementy ogrodowego wystroju, takie jak drewniane meble, ławeczki, altany, płotki i pergole w efekcie tracą swój oryginalny wygląd, zazwyczaj ze szkodą dla naszego zmysłu estetycznego, a nierzadko i portfela.
W jaki sposób zabezpieczyć więc drewno wystawione wiosną na szwank? Coraz popularniejszym zabiegiem, na jaki decydują się inwestorzy, jest lazurowanie drewna. – Lazury to doskonałe, wodo- i mrozoodporne preparaty na bazie żywic, które zabezpieczają drewno przed oddziaływaniem niekorzystnych warunków atmosferycznych oraz promieniowania UV. Lazury tworzą zewnętrzną, nieprzepuszczalną dla wody powłokę oraz wnikają w powierzchnię drewna, zapewniając pełną i kompleksową ochronę drewnianych powierzchni. Większość lazur, w zależności od typu i kolorystyki, zachowuje piękno i naturalną strukturę drewna – wyjaśnia Paweł Piotrowicz, ekspert marki V33. – Jak widać, lazury to nie tylko preparaty do malowania, lecz przede wszystkim nowoczesne środki łączące funkcję preparatu barwiącego i impregnatu, którymi nie tylko udekorujemy, ale i w pełni zabezpieczymy wrażliwy materiał – dodaje.
Ochrona czy dekoracja, czyli jak pogodzić funkcjonalność i trendy w architekturze?
W kontekście ochrony drewna, obok lazur, najczęściej wymienia się oleje i impregnaty. Oczywiście, oba te środki można z powodzeniem wykorzystywać zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz, jednak przed ich aplikacją warto się upewnić w kwestii ich dokładnej funkcjonalności oraz wyznaczonego przez producenta przeznaczenia. Pamiętajmy bowiem, że aby uzyskać pożądany efekt, do danego zastosowania należy dobrać odpowiedni produkt. Jeśli naszym celem jest czysta dekoracja, nasze potrzeby zaspokoi większość impregnatów dekoracyjnych. Przed owadami i grzybami drewno zabezpieczą z kolei impregnaty biobójcze. Ochronę i dekorację uzyskamy poprzez olejowanie, zaś kompleksową ochronę przed wilgocią i promieniowaniem UV zapewnią nam właśnie lazury.
Lazurom zarzuca się czasami, że choć skutecznie chronią drewno, to jednocześnie nie korespondują najlepiej z najnowszymi trendami w architekturze. Jeśli jednak zależy nam na bezpieczeństwie elementów ogrodowej architektury, zachowaniu wyjątkowego charakteru materiału, a jednocześnie dopasowaniu go do nowoczesnej bryły budynku (na przykład w postaci drewnianych akcentów minimalistycznej elewacji), warto postawić na lazurę ochronną Współczesną „Polski Klimat” od marki V33. – Preparat tworzy mikroporowatą, elastyczną matową powłokę, która nie tylko pozwala drewnu „oddychać”, pracując wraz ze zmianami objętościowymi materiału, ale utrwala też jego piękno, naturalnie je postarzając i podkreślając oryginalne usłojenie. W gamie kolorystycznej znajdziemy m.in. takie odcienie, jak odymiony świerk, pozłacana sosna czy grafitowy dąb, a także delikatne odcienie szarości – wymienia Paweł Piotrowicz.
Bo drewno niejedno ma imię
Omawiając temat ochrony drewna, nie sposób pominąć powierzchni doświadczonych przez kapryśną pogodę i, w mniejszym lub większym stopniu, zniszczonych. Czy ukochaną pergolę, która już całkowicie wypłowiała na słońcu, koniecznie musimy wymienić na nową? Niekoniecznie! Okazuje się, że poprzez lazurowanie, możemy nadać drewnu drugie życie. Jak się za to zabrać?
Przede wszystkim pamiętajmy, że lazurę zazwyczaj nakłada się w dwóch warstwach. Przed nałożeniem każdej z warstw, drewno należy zmatowić papierem ściernym, aby usunąć włókna, które podniosą się w trakcie wysychania preparatu. Pozwoli nam to uzyskać gładkie wykończenie powierzchni oraz lepszą przyczepność dla kolejnych warstw. W przypadku powierzchni szczególnie newralgicznych, takich jak na przykład drewniane elewacje czy okiennice wychodzące na południe lub zachód, warto nałożyć trzecią warstwę lazury.
Jaki preparat sprawdzi się najlepiej do renowacji zniszczonego drewna? Dla tych, którzy w swoich aranżacjach lubią nieco namieszać, ciekawą propozycją może się okazać inny produkt z serii „Polski Klimat”: lazura ochronna Kryjąca. – Rozwiązanie pozwala uzyskać nowe, niezwykle modne w ostatnim czasie odcienie szarości, brązu i grafitu – tłumaczy Paweł Piotrowicz. – Jednolite, satynowe wybarwienie w jednym z dziewięciu dostępnych odcieni, od jasnego lnu i gałki muszkatołowej, aż po korzeń lukrecji, kasztan i niemal czarny orzech makadamia, skutecznie kryje stare i poszarzałe drewno, nadając mu całkowicie nowy charakter – podsumowuje ekspert marki V33.
Kiedy kapryśna pogoda rujnuje nie tylko plany na weekend
Polacy kochają tradycyjne materiały i drewno bynajmniej nie jest w tym przypadku wyjątkiem. W obliczu dość trudnej do przewidzenia w naszym kraju aury warto zastanowić się nad odpowiednim zabezpieczeniem stylowych altan, płotów i tarasów. Mądry Polak po szkodzie? Niekoniecznie, bo lazurując drewno, może upiec dwie pieczenie na jednym ogniu!