Główny Urząd Statystyczny opublikował wstępne dane dotyczące bezpieczeństwa pracy w 2020 roku. Ilość poszkodowanych w wypadkach przy pracy w całej gospodarce spadła aż o 24,6%. Zmniejszył się także wskaźnik wypadkowości, nieznacznie wzrosła natomiast liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym. A jak na tym tle wypada branża przemysłowa?
Rok 2020 przyniósł pozytywne informacje związane z wypadkami przy pracy. Łącznie, we wszystkich badanych sektorach gospodarki ich liczba spadła o 24,6% i wyniosła 62 740. Do tego zmalała liczba poszkodowanych przypadających na 1000 pracujących, tzw. wskaźnik wypadkowości – z 6,15 w 2019 roku do 4,62 w ubiegłym. Pozytywny trend nie utrzymał się jednak w statystykach najgroźniejszych wypadków – liczba tych ze skutkiem śmiertelnym nieznacznie wzrosła (o 2,7%) i wyniosła 189. Niemały w niej udział miał niestety sektor Przetwórstwa Przemysłowego.
Wypadki przy pracy w przemyśle
Analizując dane wypadkowości dla Przetwórstwa Przemysłowego, na bezpieczeństwo pracowników trudno patrzeć z pełnym optymizmem. Miniony rok, z jednej strony przyniósł znaczący spadek ogólnej liczby poszkodowanych przy pracy w przemyśle – 21 624 (o 6 497 mniej niż w 2019 r.) oraz wskaźnika wypadkowości. Z drugiej natomiast zanotowano więcej wypadków ze skutkiem śmiertelnym – 35 w porównaniu do 30 w 2019 r., co w obliczu pandemii, która spadła na nas w marcu ubiegłego roku rysuje się w jeszcze ciemniejszych barwach. Dlaczego? – Musimy zdawać sobie sprawę, że tendencji spadkowej ogólnej liczby poszkodowanych zapewne „pomogło” okresowe zamrożenie gospodarki, które na kilka tygodni ograniczyło działalność wielu dużych zakładów produkcyjnych, np. fabryk w branży automotive. W tej sytuacji nie ma jednak wytłumaczenia dla wzrostu liczby wypadków ze skutkiem śmiertelnym i branża musi podjąć stanowcze kroki prowadzące do poprawy bezpieczeństwa – mówi Marek Banach, ekspert firmy KRAUSE, producenta konstrukcji specjalnych do pracy na wysokości w przemyśle.
Na pewno warto przyjrzeć się organizacji pracy oraz stanowisk roboczych w fabrykach. Brak ergonomicznych rozwiązań albo niesprawne narzędzia pracy mogą być bowiem przyczyną wypadków. – Zgadza się. Jak pokazują dane GUS, niewłaściwy stan czynnika materialnego był przyczyną 8% wypadków przy pracy, jakie zdarzyły się w ubiegłym roku. Dlatego jako producent drabin, podestów jezdnych czy konstrukcji specjalnych wykorzystywanych w zakładach produkcyjnych, uczulamy naszych klientów na konieczność prowadzenia systematycznych przeglądów technicznych urządzeń wykorzystywanych w procesie produkcyjnym. W ten sposób możemy wyeliminować wadliwie działający sprzęt i uchronić pracownika przed upadkiem z wysokości – dodaje.
Budownictwo ze znaczącą poprawą bezpieczeństwa
Warto jednocześnie zauważyć, że coraz lepiej z bezpieczeństwem pracy radzi sobie Budownictwo, które zanotowało kolejny już rok ze spadkiem wszystkich wskaźników wypadkowości. Maleje ogólna liczba wypadków, ilość zdarzeń ze skutkiem śmiertelnym, jak i liczba osób poszkodowanych przypadająca na 1000 pracujących w budownictwie. – To niewątpliwie zasługa różnych odgórnych inicjatyw branżowych, które wprowadzają wysokie standardy dotyczące organizacji pracy i jej bezpieczeństwa. Znaczenie z pewnością odgrywają także coraz nowocześniejsze maszyny i urządzenia budowlane, które zwiększają zarówno bezpieczeństwo, jak i komfort pracowników na budowach – komentuje Marek Banach.
Przyczyny wypadków – tu nic się nie zmienia
To statystyka, która nie zmienia się od lat. Coroczne dane jako główną przyczynę wypadków wskazują nieprawidłowe zachowanie się pracownika, które leży u podstawy aż 60% wszystkich wypadków. Nie inaczej było w 2020 roku (60,8%). Wiele nieszczęśliwych zdarzeń miało swoje źródło także w niewłaściwym posługiwaniu się czynnikiem materialnym oraz niewłaściwym stanie tego czynnika. Czy sytuację można poprawić? – Tak, choć to bardzo trudna i żmudna praca. Opiera się w pierwszej kolejności na ciągłej edukacji zarówno samych pracowników, jak i nadzorujących ich pracę przełożonych i wskazywaniu im wzorców bezpiecznych zachowań w pracy. Muszą bardzo dobrze znać specyfikę zadań, jakie wykonują – konieczny jest zatem odpowiednio przygotowany i przeprowadzony instruktaż stanowiskowy. Ale muszą też być świadomi zagrożeń, jakie wynikają z charakteru pracy, a to jest już rola kompleksowych szkoleń BHP – odpowiada ekspert KRAUSE.