Czy za pomocą zmiany jednego detalu można uzyskać efekt wow i spojrzeć na wnętrze w zupełnie inny sposób? Można! Zwłaszcza, gdy postawimy na odważne, wyraziste elementy, które od razu przyciągną wzrok i staną się mocnym elementem wymarzonej kompozycji. A gdybyśmy powiedzieli Wam, że takie artystyczne zamieszanie z łatwością wprowadzi nawet niewielki stolik kawowy? Sprawdźcie sami, jak za pomocą farb Liberon i jednego wolnego popołudnia wprowadzić do aranżacji nieco niebanalnej świeżości. Gotowi na kreatywne DIY ze specjalistkami z bloga Pani to potrafi?
Stolik boczny, zwany też pomocniczym – na co dzień niedoceniany, nieco zapomniany, sprawdzający się świetnie w roli podstawki pod doniczkę czy podręcznej półki na książki. Dziś możemy spojrzeć na niego nieco łaskawszym okiem i dać się uwieść jego wzorniczym możliwościom. Na tapet bierzemy bowiem czerń, biel, hipnotyczny pattern, Farby Kazeinowe Liberon i niepozorny mebel. Przed Wami prawdziwa historia domowego kopciuszka, który stał się gwiazdą każdej imprezy i rodzinnego spotkania.
Krok 1. Przygotowanie powierzchni
Pracę warto zawsze zacząć od… początku, a w przypadku DIY absolutną podstawą jest idealne przygotowanie ozdabianej czy odnawianej powierzchni. Tu nie ma miejsca na żadne kompromisy bowiem od tego, ile uwagi poświęcimy szlifowaniu, odpylaniu i odtłuszczaniu zależy w dużej mierze finalny efekt prac. Następnie gruntujemy blat na biało – tu idealnie sprawdzi się Farba Kazeinowa Liberon w odcieniu „Biały Alabaster”, a gdy całość wyschnie, zabezpieczamy powierzchnię taśmą malarską.
Krok 2. Hipnotyzujący wzór
Czerń i biel to klasyczne połączenie kolorystyczne, które bardzo często gości w naszych domach. I nie ma się czemu dziwić – kolory te pasują do siebie idealnie i wprowadzają do aranżacji harmonię, spokój i ład. My proponujemy dodać im nieco fantazyjnego smaku, dzięki czemu na stoliku zagoszczą promieniście rozchodzące się linie. - W naszym projekcie promienie są poprzerywane poprzez poprzecznie idące linie. Aby uzyskać taki efekt trzeba dorysować okręgi na blacie i je naciąć. Tu przydatny może być cyrkiel z nożykiem. Teraz usuwamy te partie taśmy, które w naszym projekcie mają być czarne – podkreśla Beata Łańcuchowska z bloga Pani to Potrafi. Jeżeli chcecie, aby promienie były rozstawione równo, można zmierzyć obwód blatu i podzielić go na identyczne części. Kiedy linie są już narysowane, przecinamy je za pomocą nożyka lub skalpela.
Krok 3. Zmalujmy coś!
Kiedy wzór spełnia nasze wymagania i zostanie odsłonięty, całość pokrywamy cienką warstwą farby – najpierw białej. I podmalówka gotowa. Teraz czas na wprowadzenie do gry czerni, a dokładnie „Antracytowej czerni” marki Liberon. - Farby kazeinowe wytworzone na bazie naturalnego białka oraz kredy gwarantują wysoką przyczepność do podłoża oraz wyjątkową wytrzymałość na ścieranie. Mogą z powodzeniem stanowić końcowe wykończenie powierzchni lub warstwę bazową do efektu przecierki – podkreśla Dawid Antczak, ekspert marki Liberon. Za pomocą wałka flokowego nakładamy dwie cienkie warstwy farby. Kiedy lekko przeschnie, usuwamy pozostałe części taśmy. Ewentualne niedociągnięcia naprawiamy cienkim pędzelkiem. -Ten oryginalny wzór możemy wzbogacić innymi ciekawymi elementami, np. złotymi dodatkami lub postawić na wypłatkowanie blatu za pomocą szlagmetalu. W tym przypadku wystarczy dać się ponieść wyobraźni – dodaje Beata Łańcuchowska z bloga Pani to Potrafi.
Krok 4. Lakierowanie
Kiedy pattern nabrał wymarzonego kształtu, całość należy pokryć warstwą Lakieru Zabezpieczającego meble i blaty kuchenne marki Liberon. To produkt charakteryzujący się wysoką odpornością na zabrudzenia i zarysowania, a zabezpieczona nim powierzchnia jest niezwykle łatwa w utrzymaniu czystości. Teraz stolikowi niestraszne plamy z kawy, herbaty, wina czy drobne rysy spowodowane nieuwagą użytkowników. I gotowe!
Można podziwiać samemu i zapraszać gości!
Prosimy o załączanie podpisu do zdjęć: Zdjęcia i realizacja Pani to Potrafi