Burzowe lato w Polsce nie jest zjawiskiem nowym. Podczas gdy z każdej kropli deszczu cieszą się rolnicy, nieco mniej powodów do zadowolenia mają inwestorzy indywidualni i wykonawcy, którzy na etapie realizacji, a także późniejszej eksploatacji domu, muszą uwzględnić problem wilgoci wnikającej w głąb konstrukcji budynku. Pomóc w tym może zastosowanie fasad wentylowanych z poprawnie wykonaną izolacją – podpowiadamy, na co warto zwrócić szczególną uwagę!
Fasady wentylowane to dość szerokie pojęcie, pod które podpadają zarówno klasyczne, masywne mury z betonu, bloczków czy cegieł wykończonych okładziną elewacyjną, jak i coraz bardziej popularne wśród inwestorów, drewniane ściany szkieletowe. To, co łączy oba rodzaje konstrukcji, to zastosowanie szczeliny wentylacyjnej, która powinna mieścić się pomiędzy warstwą izolacji, a pokryciem elewacji. Zadaniem owej szczeliny jest wymiana powietrza z otoczeniem, a w konsekwencji – zapobieganie kumulowania się wilgoci wewnątrz przegrody. Kluczem do prawidłowej cyrkulacji jest zatem dokładne wykonanie otworów wentylacyjnych, a także samego ocieplenia.
Drewniana ściana szkieletowa
W przypadku fasad wentylowanych realizowanych w oparciu o drewnianą ścianę szkieletową należy być szczególnie ostrożnym już na etapie doboru rozwiązania izolacyjnego. Aby zabezpieczyć newralgiczny materiał konstrukcyjny, obok dobrych parametrów termicznych, izolacja powinna zapewniać dostateczną ochronę przed ogniem i akumulacją wilgoci. Wymagania te z powodzeniem spełnia wełna kamienna.
– Na tym etapie prac wykonawcom szczególnie polecamy niepalne, paroprzepuszczalne, elastyczne płyty PAROC UNS 37z lub 34 – radzi Adam Buszko, ekspert firmy Paroc. – Z uwagi na małą gęstość oraz zaburzoną strukturę wewnętrzną włókien, płyty doskonale wypełniają puste przestrzenie w konstrukcji szkieletowej, minimalizując ryzyko powstawania mostków termicznych, a przy tym zachowują stabilność wymiarową, nawet w obliczu gwałtownie zmieniających się warunków atmosferycznych – dodaje.
Aby zachować ciągłość termoizolacji w oraz wokół szkieletu, wentylowane ściany najlepiej ocieplać systemem dwuwarstwowym. Pierwszą warstwę montujemy w pełnych wymiarach, w razie potrzeby docinając płyty z naddatkiem 1-2 cm względem rozstawu żeber. Aby upewnić się, że płyty elewacyjne są mocno osadzone, do górnej i dolnej części ramy mocujemy poziome łaty. W analogiczny sposób przygotowujemy strefy wokół okien i drzwi. Skutecznym rozwiązaniem jest zastosowanie takiej drugiej warstwy ocieplenia, która jednocześnie będzie pełnić funkcję wiatroizolacji.
– Izolację układamy "na styk", używając gwoździ lub śrub i podkładek do mocowania wstępnego, średnio po 5-6 na płytę. Wykorzystać możemy tutaj sztywne płyty PAROC Cortex ze zintegrowaną, paroprzepuszczalną i wodoodporną powłoką, która stanowi doskonałą ochronę przed zmiennymi warunkami atmosferycznymi – wyjaśnia Adam Buszko. – W systemie dwuwarstwowym rozwiązanie to z jednej strony współpracuje z główną warstwą izolacyjną, tworząc ciągłą i szczelną barierę termoizolacyjną, z drugiej – umożliwia szybkie i bezpieczne odparowanie wilgoci z wnętrza konstrukcji fasadowej – dodaje ekspert Paroc.
Po przymocowaniu wszystkich płyt wiatrochronnych do ściany, wciskamy przekładki w odległości około 600 mm (dokładna odległość zależy od wymiarów ramy szkieletu). Nadbijamy elementy rusztu, pozostawiając wspomnianą na początku szczelinę wentylacyjną o grubości min. 2 cm, a następnie przykrywamy okładziną wykończeniową.
Ściana masywna
W przypadku fasad wentylowanych opartych na ścianach masywnych, potrzeba sprawnego odprowadzania wilgoci wcale nie jest mniejsza. Przykładowo – mur ceglany wchłania wodę, które może przeniknąć nawet przez całą przegrodę. Aby utrzymać ją z dala od warstwy izolacji, niezbędna jest solidna, otwarta oraz pozbawiona żebrowania szczelina wentylacyjna.
Pamiętajmy też, że elewacja ceglana utrzymuje przepływ powietrza w szczelinie wentylacyjnej na niższym poziomie, niż okładzina z drewna. Aby zapewnić więc prawidłową wentylację przegrody, w drugim od dołu rzędzie cegieł pozostawiamy co trzecią pionową fugę otwartą.
W zależności od planowanego współczynnika przenikania ciepła ściany zewnętrznej U, a także pożądanego stopnia wentylacji w fasadzie budynku, wykonawcy mogą zdecydować się na zastosowanie izolacji w układzie jedno- lub dwuwarstwowym.
– W ramach pierwszej opcji możemy zastosować płytę PAROC Cortex One tudzież PAROC WAS 50 w wariancie zwykłym lub z dodatkową warstwą włókna szklanego. W przypadku obydwu rozwiązań warstwa izolacyjna może mieć bezpośredni kontakt ze szczeliną wentylacyjną pod fasadą wewnętrzną – wyjaśnia Adam Buszko. – Jeśli stawiamy na dwie warstwy, ocieplenie z płyt PAROC UNS 37z możemy uzupełnić wiatroizolacją w postaci płyt PAROC WAS 25t – podsumowuje ekspert Paroc Polska.
Niezależnie od wybranej metody izolacji, warto zwrócić szczególną uwagę na miejsca krytyczne, jakimi są narożniki budynku. W celu ochrony przed wiatrem oraz uszkodzeniami mechanicznymi, zawsze zaleca się używanie taśmy uszczelniającej, którą połączymy nachodzące na siebie prostopadle płyty.