Wcale nie tak dawno temu szkło jako materiał budowlany funkcjonowało niemal wyłącznie w futurystycznych wizjach nowatorów architektury, z rzadka realizowanych w rzeczywistości. Mnogość zalet szklanych tafli sprawiła jednak, że przeszklenia XXL odważnie wdarły się na architektoniczne salony. W przenośni i dosłownie.
Duże jest piękne
Wszystko zaczęło się od dostrzeżenia niezrównanych walorów estetycznych wielkoformatowych konstrukcji szklanych. Pionierskie z początku rozwiązania błyskawicznie zmieniły się w stały element budowlanego krajobrazu. Trudno bowiem znaleźć część budynku, w której nie byłoby można zastosować szkła. Okna od podłogi po sufit, ale też – i podłogi, i sufity. Szklane ściany zewnętrzne oraz wewnętrzne, okna panoramiczne i narożne, świetliki dachowe czy drzwi tarasowe ze szkła. Nic dziwnego, że Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła 2022 Międzynarodowym Rokiem Szkła. To wszechstronny materiał, który płynnie łączy pomieszczenia ze światem zewnętrznym, dodaje bryłom budynków lekkości, a na dodatek odnajdzie się w każdym stylu architektonicznym i wnętrzarskim, w zależności od koncepcji będąc uzupełnieniem lub kontrapunktem danego projektu.
W czym tkwi sekret szkła? Tak szerokie możliwości otworzyła nowoczesna technologia produkcji szyb, stanowiących przecież lwią część, bo czasem nawet 90% całego okna.
– Doskonała szyba powinna być niezauważalna, całkowicie przezroczysta – mówi Maciej Mańko, Marketing Manager Saint-Gobain Glass. – Dlatego właśnie stworzyliśmy ECLAZ, szyby, które zapewniają neutralność transmisji i odbicia światła przy zachowaniu naturalności barw. Ich zastosowanie przynosi efekt porównywalny ze zwiększeniem powierzchni okna aż o 8%, a to oznacza nieograniczony dostęp do uroków świata zewnętrznego, które znajdują się wprost na wyciągnięcie ręki.
To skutkuje większą ilością światła naturalnego, niezbędnego człowiekowi do właściwego funkcjonowania, co w połączeniu z niezmąconym widokiem na otoczenie ma dobroczynny wpływ na ludzkie samopoczucie i koncentrację – czynniki tak istotne w czasach, gdy niemal 90% doby spędzamy pośród czterech ścian. Sprawiając wrażenie całkowitego otwarcia na świat, wielkoformatowe przeszklenia doskonale wpisują się również w nurt biophilic design – coraz bardziej popularny trend stawiający na technologie i rozwiązania architektoniczne, pozwalające ludziom poczuć obecność natury i zaspokoić tęsknotę za obcowaniem z przyrodą. A ta, dzięki monolitycznym taflom, nigdy wcześniej nie była tak blisko!
Design w parze z energooszczędnością
Niewiele jest w budownictwie materiałów, mogących poszczycić się jednocześnie tak wysokimi walorami estetycznymi i doskonałymi parametrami energetycznymi, jak szkło. Nowoczesne pakiety trójszybowe stosowane w wielkoformatowych przeszkleniach podnoszą standard energetyczny budynku, dzięki niskiemu współczynnikowi przenikania ciepła Ug, spełniając (nawet z nadwyżką) wyznaczone w Warunkach Technicznych 2021 normy.
W naszym klimacie znakomicie sprawdza się szkło niskoemisyjne, z jednej strony zapobiegające ucieczce ciepła z pomieszczeń, z drugiej – zapewniające dopływ ogrzewających wnętrze promieni słonecznych. Rachunek jest więc prosty: im większa powierzchnia szyb (zwłaszcza tych usytuowanych od najbardziej nasłonecznionej, południowej strony), tym więcej naturalnego ciepła i światła w naszych domach. To zaś pociąga za sobą niższe zużycie energii i stanowi wyróżnik obiektów energooszczędnych, które stały się przyszłością architektury.
Łagodne dla natury
Wielkoformatowe przeszklenia w domach to korzyść nie tylko dla ich mieszkańców, lecz także dla środowiska. Doskonałe parametry techniczne współczesnych pakietów szybowych w połączeniu ze zrównoważonym sposobem ich wytwarzania, przekładają się na niższy wbudowany ślad węglowy budynków. Dodając do tego znaczące zmniejszenie ich emisyjności w trakcie bieżącej eksploatacji (więcej darmowego ciepła słonecznego we wnętrzach oznacza mniejsze wykorzystanie systemów ogrzewania, a więcej promieni słońca – rzadsze stosowanie sztucznych punktów oświetlenia), zyskujemy rozwiązanie idealnie wpisujące się w obraz zrównoważonego, bardziej zielonego świata.
– Dzięki zwiększonej izolacyjności termicznej szkła z powłoką niskoemisyjną (Ug=0,5W/m2K), okna z szybami dwukomorowymi ECLAZ będą niewzruszenie stać na straży domowego ogniska, zapewniając domownikom korzyści w postaci jasnych i ciepłych wnętrz, które docenimy zwłaszcza w mroźne dni – podkreśla Maciej Mańko.
A to oznacza nie tylko większą niezależność energetyczną budynku czy niższe rachunki w sezonie grzewczym, ale i mniejsze ilości dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery, za czym idzie poprawa jakości powietrza i życia tak obecnych, jak i przyszłych pokoleń. Wielkoformatowe okna stanowią zatem zarówno estetyczny element budowlanej układanki, jak i wyraz naszej troski o dobro ludzi i planety. Bo jeśli dbać o środowisko, to w najlepszym stylu!