- Już od ponad dekady firmy handlowe czują presję ”bycia online”. Przejście od sprzedaży tradycyjnej do internetowej odbywało się jednak stopniowo. Przedsiębiorcy musieli nauczyć się e-handlu, a także zasad marketingu internetowego. Wielu z nich przekonało się boleśnie, że samo posiadanie strony internetowej lub e-sklepu to za mało by czerpać zyski z obecności w Internecie. Potrzebna jest również odpowiednia ekspozycja towarów online, co prowadzi do konieczności zainwestowania w nowoczesne formy reklamy cyfrowej lub bardziej rozbudowane platformy sprzedażowe. Dla wielu okazało się to zbyt skomplikowane, czasochłonne lub kosztochłonne i po wstępnej inwestycji w strony internetowe, zaprzestawali rozbudowanych działań promocyjnych. Pandemia stała się jednak czynnikiem, który na wielu firmach wymusił pełne zaangażowanie się w sprzedaż online, która ze względu na zablokowaną sprzedaż stacjonarną stała się koniecznością, a nie opcją. Sytuacja ta ewidentnie wpłynęła na zapotrzebowanie nowych podmiotów na powierzchnie magazynowe oraz obsługę logistyczną
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk Prezes firmy Commercecon, generalnego wykonawcy obiektów przemysłowych.